PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7656}
7,6 196 504
oceny
7,6 10 1 196504
8,1 36
ocen krytyków
Memento
powrót do forum filmu Memento

Zrozumienie filmu

ocenił(a) film na 9

Prosiłbym kogoś o pomoc w zrozumieniu tego filmu, bo kilka kwestii jest dla mnie niejasnych.
1. Kim był Dodd (jak dla mnie on był tym policjantem, za którego podał się Teddy w recepcji, ponieważ gdy Lenard spytał się go czy on nim jest ten ze zdziwieniem potwierdził). Te telefony oraz podsuwanie koperty pod drzwi to sprawka Tedde'ygo czy Dodda?
2. Lenard i Sammy to dwie te same osoby czy dwie różne? Jeśli te same to jak Lenny prowadził poszukiwania jeśli był zamknięty w psychiatryku? Uciekł?
3. Czy Natalie chciała aby Lenny zabił jej męża? Jeśli nie to jak mogła nie zauważyć w czym chodzi i czym jeździ?
4. Czy Leonard był cały czas wykorzystywany przez Teddy'ego do załatwiania jego spraw?

ocenił(a) film na 10
Crankes

1.Dodd - facet od handlarzy narkotyków
2.Lenard i Sammy - nie to nie są te same osoby
3.Natalie nie miała żadnego męża
4.Teddy posłużył się Leonardem aby zgarnąć jednocześnie narkotyki i forsę podsuwając jednocześnie Leonardowi fałszywego Johna G. Więcej już go chyba nie wykorzystywał.

ocenił(a) film na 6
ApolloCreed_

1. z jedynką się zgadzam, Natalie chciała go zabić, gdyż myślała, że jest zamieszany w śmierć jego narzeczonego. Telefony i taśmy to sprawka Tedde'ygo, który chciał nadać sens życiu Leonarda, chciał żeby miał jakiś cel ( załapanie zabójcy żony).
2. Sammy i Leonard to dwie różne osoby, tylko Leonard już tak długo był w stanie w którym utracił pamięć krótkotrwałą, że zaczął sam kreować przeszłość, nie były to dla niego fakty tylko wyobrażenia, to on nieświadomie zabił swoją żonę, jednak odrzucał tą myśl od siebie i wmawiał sobie, że to Sammy (Sammy okazał się symulantem i nie miał żony, chciał wyłudzić odszkodowanie).
3. Ten wątek jest według mnie spaprany, bo Natalie początkowo pomyliła Leonarda z narzeczonym bo poznała ten samochód, a później jak ją odwiedzał sie nie zorientowała (co innego jakby to był popularny, tani samochód, ale to był Jaguar).
4. Od chwili zabicia prawdziwego sprawcy wypadku Leonarda i jego żony Teedy wykorzystywał Leonarda jak również starał się mu "znaleźć zajęcie".
Takie ja mam wrażenia.

Kati_fw

Zgadzam się z przedmówcą. Szczególnie w wątku 3. Natalie nie tylko widziała Leonarda (L.) w samochodzie, ale przecież on miał na sobie ubranie jej narzeczonego Jimmy'ego Grantsa (w barze Natalie powiedziała L., że Jimmy o nim jej wspominał). Hipotetycznie Natalie mogła Jimmy'ego nigdy nie widzieć w tym garniturze - mocno naciągane, ale możliwe. Ale, wcześniej L. był w tym garniturze w samochodzie na tyłach baru (Natalie myślała, że to Jimmy), później był w barze.
Czyli L. nosi ubranie Jimmy'ego, jeździ jego samochodem (Natalie nawet jechała z L. tym Jaguarem) a później Natalie mówi L., że Jimmy poszedł na spotkanie z Teddym i już nie wrócił?? Jedynie wyjaśnienie jakie przychodzi mi do głowy to takie, że jakimś cudem nie widziała swojego narzeczonego w tym garniturze a tym bardziej pomyślała że pomyliła samochody na tyłach baru (bardzo mocno naciągane). Co prawda Teddy w Jaguarze powiedział L., że Natalie widziała jego garnitur i wóz i będzie chciała to obrócić przeciw niemu - wniosek: Natalie musiała coś podejrzewać i albo o tym później zapomniała (niedorzeczne) albo udawała że nie pamięta i specjalnie wykorzystała L. do pozbycia się Dodda - ale to nie ma sensu. Albo jeszcze inaczej: chciała się pozbyć Dodda (wspólnik Jimmy'ego, który rzeczywiście jej groził) i Taddy'ego (może myślała, że to Teddy zabił Jimmego a L. był w to zamieszany, więc wykorzystała jego braki pamięci do osobistej zemsty, w co nie wierzę - Natalie w mieszkaniu z L. (scena przed lustrem) zachowywała się naturalnie, a nie jak osoba, która szuka zemsty).
Poza tym L. pokazał Natalie w barze podkładkę pod piwo, a było to pismo jej narzeczonego - Jimmy'ego (prawdopodobieństwo graniczące z pewnością).

Wychodzi na to, że utratę pamięci krótkotrwałej u L. wykorzystywali zarówno Teddy (chciał przy okazji kolejnego śledztwa sam na tym zarobić) oraz Natalie (chciała załatwić Dodda). A Teddy zginął, bo jego prawdziwe imię i nazwisko to John Edward Gammell?? Chyba chodziło o taki prozaiczny zbieg okoliczności.

Wątpliwości:
1) L. nie zabił Dodda tylko go postraszył, a Natalie to wystarczyło??
2) O co chodziło w scenie z prostytutką i porozrzucanymi rzeczami??

ocenił(a) film na 8
tupcio

Według mnie Natalie wiedziała, ze Lenard coś zrobił jej chłopakowi, samochód i ciuchy, nawet jest kwestia w której mówi,: twoja kieszeń' (czy coś takiego) i brzmi to bardzo cynicznie. Co do Dodd'a to on był na pewno jednym z ludzi Jimmy'ego i Natalie chciała mu wystawić Lenarda żeby pomścił Jimmy'ego.

Sammy i Lenard to dwie osoby, ale Sammy był postacią rzeczywistą, Lenard być może po tym jak zabił żonę znalazł się w takim stanie, gdzie wszystkie wspomnienia zaczęły mu się mieszać i wykreował swoją rzeczywistość najłatwiejszą dla niego do przyjęcia.
Prostytutka i rzeczy - jak dla mnie Lenard bawil sie w detektywa więc chciał odtworzyć nov napadu na jego żonę, zimne łóżko, nagły hałas, itp.

Teddy był policjantem undercover ale nie wykorzystywał go, chciał mu znaleźć zajęcie, a przy okazji zgarnąć coś dla siebie, tak jak w tym wypadku forsę z narkotyków.

magnes_6

Rzeczywiście to ma sens, chciał odtworzyć napad i bawił się w detektywa.

Natomiast co do Dodda i Leonarda to skoro L. miał taką przypadłość:) to wystarczyło, że Dodd przyszedłby do jej domu kiedy był L. Mógł go sprzątnąć na tysiąc sposobów prościej. Co jednak ważne, Dodd nie powinien zostać zaskoczonym w pokoju hotelowym (a jego adres L. podała przecież Natalie).

Jeszcze jedno. Mam wątpliwości, czy człowiek bez krótkotrwałej pamięci byłby w stanie w ten sposób funkcjonować. Był w historii taki przypadek pacjenta bez hipokampu, ale musiał mieć całodzienną pomoc - no ale to już jest czepianie się. Ogólnie bardzo dobry film.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
tupcio

No wiesz, może nie chciało jej się sprzątać po 'sprzątaniu' ;D

Też uważam, że to bardzo dobry film, i trzeba go pewnie zobaczyć jeszcze ze dwa razy żeby doszukać się szczegółów, które po pierwszym obejrzeniu budziły wątpliwości i pytania.

ocenił(a) film na 9
tupcio

Wiadomo, że by nie dał. Jak płaciłby rachunki? Musiałby pracować. Ale jak miałby niby pracować? Nie da się i tyle. Scena z kuflem piwa, czy Natalie, która wrobiła Leonarda, aby ten porachował się z Doddem jest chyba wystarczającym dowodem na to co wcześniej napisałem ;)

IceMan2991

Jeżeli chodzi o pieniądze - jasna sprawa, nie da się. Miałem na myśli sam proces myślowy, pracę mózgu lub inaczej zdolność do (w miarę) normalnego funkcjonowania w społeczeństwie bez pamięci krótkotrwałej (przykład: Leonard wyjmował i rozkładał mapę w pokoju hotelowym lub u Natalie, podobnie notes - te wszystko robił już po wypadku, więc też powinien o nich zapominać, a wykonywał te czynności z automatu, wręcz mechanicznie. Odnosiło się wrażenie, że zna notatki na pamięć, której mu właśnie brakowało:).

W wątku Leonard-Natalie-Dodd: Natalie bała się Dodda i ten jej groził (prawda), Natalie wykorzystała Leonarda do porachunków z Doddem (prawda), ale to że i Leonard był zamieszany w zniknięcie (zabicie) Jimmy'ego, Natalie musiała wiedzieć. A jego przypadłość:) (bo raczej ciężko znaleźć wytłumaczenie skąd się ma ubranie i samochód bo zaginionym właśnie człowieku) nie była wystarczającym powodem aby tak po prostu przejść nad tym do porządku dziennego, a tym bardziej jeszcze mu później pomóc w poszukiwaniach osoby od tablicy rejestracyjnej (Teddy'ego, którego nie znała).

ocenił(a) film na 10
tupcio

Jeśli chodzi o możliwość normalnego funkcjonowania, warto spojrzeć na końcową scenę. Gdy Teddy mówi Leonardowi prawdę, mamy na ekranie przebłyski zdarzeń mających miejsce po wypadku. Pytanie - czy jest to tylko informacja od reżysera, że Teddy mówi prawdę, niezwiązana z samą akcją tej sceny, czy też są to przebłyski myśli Leonarda? Moim zdaniem prawidłowe jest drugie wytłumaczenie, a zatem choroba Leonarda "ma podłoże psychiczne, nie fizyczne". Leonard jest psychicznie chory i jego mózg działa tak, jakby nie miał pamięci krótkotrwałej, ale sami przekonujemy się, że w rzeczywistości w jakimś tam zakresie jego pamięć działa i być może właśnie to, a nie "bycie zdyscyplinowanym i zorganizowanym" pozwoliło mu tak dobrze opanować życie według odruchów warunkowych. Z pieniędzmi też nie ma problemu, po pierwsze być może był ubezpieczony, po drugie może dostał jakąś pomoc socjalną, po trzecie być może dopóki przebywał u siebie w domu to wystarczało mu oszczędności, a potem z racji tego że jedynym celem życia była zemsta mógł nawet sprzedać dom i mieć już na zawsze kasę na mieszkanie w tanich motelach.

Wątek Natalie jest wbrew pozorom najtrudniejszy w całym filmie i niezbędne jest przypatrzenie się scenom z nią przy drugim oglądnięciu, niektórzy mają inne zdanie na jej temat, ale w mojej opinii sprawa jest jasna. Natalie oczywiście wiedziała, że Leonard jest zamieszany z śmierć Jimmy'ego, ale za pomocą oplutego kufla stwierdziła, że Leonard nie jest winny, zaciągnęła więc go do siebie w celu dotarcia przez niego do Teddy'ego. Przy okazji Lenny opowiedział jej, że zamordowano mu żonę, której mordercy wciąż szuka i Natalie zaczęła mu współczuć, bo dostrzegła w jego sytuacji swoją własną. Stąd przywołana scena przy lustrze, czy scena pocałunku wyglądają realistycznie, bo po prostu nie są udawane. Niemniej pilniejszym problemem był Dodd, ale też nie popieram stwierdzenia, że Natalie wykorzystała Leonarda - oczywiście chciała pozbyć się Dodda, ale pamiętajmy, że Dodd i tak znalazł by Lenny'ego, niezależnie co by robiła Natalie. Zatem odgrywając to całe przedstawienie, mówiąc Leonardowi że Dodd wie jaki ma samochód, dając mu adres Dodda, nie tylko realizowała swój cel, jakim było pozbycie się go, ale także po prostu zwiększała szanse Lenny'go na przeżycie. I udało jej się, bo gdyby Leonard nie znał tego adresu, zapewne za jakiś czas Dodd znowu by go odnalazł i być może w końcu udałoby mu się go złapać.

Dodd już nie jest problemem, Natalie może wrócić do swojego śledztwa, przy okazji pomóc Leonardowi. Dlaczego najpierw pomoc Leonardowi? Może po prostu mimo wszystko czuła wdzięczność za ochronienie ją przed Doddem, a może nie była pewna ile Lenny zapisał i chciała mieć pewność, że on będzie czuł wdzięczność zanim zaczną prowadzić dochodzenie czy Lenny zna Teddy'ego. W każdym razie Natalie dostała kopię dowodu rejestracyjnego Gammela i... poznała Teddy'ego. No właśnie, bo Natalie Teddy'ego znała, przecież to jej rolą było organizowanie spotkań z Jimmym. Nie jest prawdą, że "jego twarz na zdjęciu wydała się znajoma, może był kiedyś w barze", po prostu na tym zdjęciu był Teddy. I w ten sposób śledztwo Natalie się kończy, Leonard zabije oprawcę Jimmy'ego, nawet nie wiedząc, że oprócz własnej zemsty wykonuje też zemstę Natalie. A czy po akcji filmu ona nadal będzie chciała kontynuować znajomość? Pytanie otwarte, ale chyba jednak obecność Lenny'ego za bardzo przypominałaby jej te wydarzenia. Mam nadzieję, że rozjaśniłem :)

ocenił(a) film na 6
tupcio

2) Moim zdaniem w scenie z prostytutką chodziło o to, że L. chciał się pozbyć rzeczy żony, bo np. mogły mu przypomnieć prawdę o niej lub po prostu wzbudzały w nim smutek. Nie był w stanie zmusić się do tego świadomie, więc sam przed sobą rozegrał scenę, że są to rzeczy prostytutki i tak też myśląc spalił je. To moja teoria.

chiquita_4

Możliwe że tak było. Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones